Harry Adam Knight

#27 Recenzja „Tunel”

#27 Recenzja "Tunel"

"Tunel" Harry Adam knight - Recenzja

"Tunel" Harry Adam knight

Recenzja

Wstęp

Harry Adam Knight to pseudonim australijskiego pisarza Johna Brosnana. Pisał w latach 90. XX wieku. Horror „Tunel” łączy w sobie kilka gatunków. W zasadzie jest to historia detektywistyczna z elementami grozy. W szpitalu w Middlesex operowana jest bardzo wychudzona kobieta, skarżąca się na bóle brzucha. Z jej ciała lekarze wydobywają olbrzymiego pasożyta. Kobieta umiera, a sprawa szybko zostaje wyciszona. Olivia Finch, siostra ofiary, za wszelką cenę chce wyjaśnić przyczynę nienaturalnego zgonu siostry i dowiedzieć się, w jaki sposób mogła zarazić się tajemniczym i nieznanym nauce pasożytem. Nie widziała siostry od lat, bo przebywała w Nowym Jorku. Jednak siostra była okazem zdrowia i dziewczyna nie wierzy w informacje zawarte w protokole sprawy. Widnieje tam, że Laura Finch leczyła się na anoreksję. By poznać prawdę Olivia wynajmuje prywatnego detektywa – Edwarda Causeya.

Detektyw to były policjant zwolniony ze służby za korupcję. Jest zadłużony i uzależniony od alkoholu. Jednak postanawia rozwiązać sprawę.

„Prosta robótka. Muszę się tylko dowiedzieć, jak doszło do tego, że jej siostra została zjedzona od wewnątrz przez krwiożerczego robaka, który zdaniem naukowców nie istnieje.”  

Olivia jest przekonana, że to błąd w sztuce lekarza, który w drogiej klinice leczył jej siostrę na rzekomą anoreksję.

„Co to za lekarz, który leczy pacjentkę i nie widzi, że zjada ją jakiś olbrzymi pasożyt?”

Jednak doktor Shayaz jest bardzo poważany w pewnych kręgach i trudno do niego dotrzeć. Causey trafia na mur milczenia.

Klinika

W sprawie pomaga Edowi Joyce Winters, która jest patologiem i badała ciało Lury. Detektyw zaczyna węszyć wokół kliniki i doktora Shayaza. Komuś się to bardzo nie podoba. Mężczyzna zostaje zepchnięty ze schodów i trafia do szpitala. Niedługo później, w szpitalu, ktoś znów próbuje pozbawić go życia. Nikt nie wierzy w to, że chciano go zamordować. Ed postrzegany jest jako alkoholik, który spadł ze schodów po wypiciu zbyt dużej ilości szkockiej. Niektórzy sądzą, że zaczyna popadać w paranoję i snuje dziwaczne teorie spiskowe. Jednak w mieście pojawia się coraz więcej przypadków śmiertelnych wywołanych pasożytami. W kanałach pod miastem zagnieżdża się olbrzymi robak, który zabija pracujących tam ludzi. Niektórzy zaczynają wierzyć w teorie detektywa. Olivia na własną rękę dostaje się do kliniki badającej anoreksję. Udaje chorą i zostaje przyjęta jako pacjentka. Wkrótce wszelki kontakt z nią się urywa.

Z kolei pani patolog Joyce popełnia samobójstwo, po tym jak odkryto jej związek z handlem narkotykami. Ed nie wierzy w to samobójstwo. Uważa, że wpadli na właściwy trop, który doprowadzi do rozwiązania zagadek i ktoś próbuje ich uciszyć. Ucieka ze szpitala i zaczyna poszukiwać prawdy. Trafia do świata zbrodni i chorych ambicji. Poznaje ludzi owładniętych żądzą niszczenia. Odkrywa spisek, który ma zniszczyć całą Anglię. Co tak naprawdę dzieje się w renomowanej i drogiej klinice prowadzonej przez doktora Sayaza? Skąd biorą się nienaturalnych rozmiarów pasożyty, które zabijają swoich ludzkich żywicieli? Czy Ed Causey w porę znajdzie odpowiedzi na wszystkie pytania i uratuje ludzi przed staniem się pożywką dla wielkich robali?

Podsumowanie

Horror „Tunel” autorstwa Harry’ego Adama Knighta to lektura na jeden wieczór. To bardziej kryminał z elementami grozy niż horror. Fabuła jest ciekawa, pojawia się kilka wątków. Akcja w pewnych momentach jest bardzo zagęszczona. Opisy pasożytów obrazowe i momentami przerażające. Nie chciałabym być jedną z ofiar zmutowanych robaków. Nie jest to może literatura „wysokich lotów,” ale trzyma w napięciu. Zakończenie jest dość zaskakujące. Pojawiają się również wątki odnoszące się do niewolnictwa. To przykład ludzkiego szaleństwa, które dzięki dużej ilości pieniędzy oraz chęci zemsty może się ziścić. Czytelnik dużo też dowie się na temat gatunków pasożytów ludzkich. Choć autor napisał ten horror lata temu, to moim zdaniem przedstawiona w nim wizja zagrożenia masowym zarażeniem różnymi gatunkami pasożytów jest realna.

Olimpia

Udostępnij

2 komentarzy

Ciekawa, zgrabna recenzja, brawo. Osobiście mam w domowej bibliotece „Tunel”, który spoczywa tam od około 10 lat i czeka. Dotychczas brakowało mi motywacji aby po niego sięgnąć. Myślę że to się wkrótce zmieni, bo jak sama piszesz jest to lekka lektura na jeden wieczór max weekend. Pozdrawiam R.

Dziękuję bardzo, cieszę się, że recenzja się podobała 🙂 Po przeczytaniu proszę napisać, jak wrażenia 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Podobne prace

Czteropalczaści - Marcin Masłowski

Recenzja „Czteropalczaści” Marcin Masłowski | #141 |

Marcin Masłowski
Karuzela - Justyna Balcewicz

Recenzja „Karuzela” Justyna Balcewicz | #140 |

Justyna Balcewicz
Dom, który widział zbyt wiele

Recenzja „Dom, który widział zbyt wiele” Aneta Grabowska | #139 |

Aneta Grabowska
error: