Siri Pettersen

#19 Recenzja „Dziecko Odyna”

#19 Recenzja "Dziecko Odyna"

"Dziecko Odyna" Siri Pettersen - Recenzja

Wstęp

Powieść „Dziecko Odyna” to pierwszy tom sagi fantasy „Krucze pierścienie”, norweskiej pisarki Siri Pettersen. Autorka przenosi nas do świata Ym, który tworzy 11 krain, a wszystkimi nimi rządzi miasto Mannfalla. Świat Ym zamieszkuje rasa ætlingów, która różni się od ludzi tym, że posiada ogon. Piętnastoletnia Hirka mieszka wraz z ojcem w malutkiej chacie na dalekiej Północy. Uczy się uzdrawiania. Będąc malutkim dzieckiem traci ogon w starciu z wilkami. Jednak czy naprawdę kiedykolwiek ten ogon posiadała? Hirka nie potrafi także wyczuć i czerpać Evny, magii świata Ym. Kim jest dziewczyna? Przyjacielem Hirki jest Rime, potomek wielkiego rodu An – Elderin. Jego babka, Ilume chce, by zasiadł w Radzie w Mannfalli. Jednak Rime postanawia wybrać własną drogę i przyłącza się do Ciemnych Cieni, których mieszkańcy wszystkich krain bardzo się lękają. Dlaczego?

Rytuał

W Mannfalli mieści się Rada składająca się z członków dwunastu rodów, które żądzą w Ym. Ich zadaniem jest podtrzymywanie kultu Widzącego, który przed wiekami dał mieszkańcom krain Ym Evnę. Widzący ma postać kruka, dlatego te ptaki są dla wszystkich święte. W Radzie zasiada Urd Vannfarin, człowiek, który gnije za życia. Snuje intrygi, by wywołać wojnę między Mannfallą, a Kruczym Dworem. Co nim powoduje? Jaki przyświeca mu cel?

Kruczy Dwór leży na dalekiej Północy. Jego mieszkańcy buntują się przed nadchodzącym rytuałem, który ma chronić Ym. Czy jednak naprawdę o to w nim chodzi? A może rytuał służy nie do ochrony, lecz do czegoś o wiele bardziej przerażającego? Hirka bierze udział w rytuale. Wtedy to Erin – Powiernica Kruka, odkrywa, że dziewczyna jest ślepa na Evnę i nie potrafi jej czerpać. Na Mannfallę pada strach. Hirka to embling, człek, Dziecko Odyna roznoszące zgniliznę. Zostaje uwięziona. Władze miasta chcą wiedzieć w jaki sposób przedostała się do ich świata, przecież krucze pierścienie – portale do innych światów, zostały zniszczone i nie ma w nich evny. Hirka nie zna odpowiedzi na to pytanie. Z więzienia uwalnia ją Urd. Jednak czy zrobił to z dobroci serca? Gdy Hirka dowiaduje się, po co jest potrzebna Urdowi, postanawia od niego uciec. Pomaga jej w tym Rime. Razem przemierzają ziemie Ciemnych Cieni i dostają się do Kruczego Dworu.

Wojna?

Przywódca Kruczego Dworu, Eirik wzywa wszystkich jarlów Północy, by omówić z nimi sposób walki z zagrożeniem, w które Mannffala nie wierzy. Na ziemiach Północy zaczęli pojawiać się umpiri. Martwo urodzeni to przerażająca rasa, której przedstawicieli nikt nie widział od tysięcy lat. Teraz znaleźli sposób, by przedostać się do krain Ym. Wszystkim jego mieszkańcom grozi z ich strony niebezpieczeństwo. Jak zapobiec nadchodzącej wojnie? Jak przekonać Radę, że zagrożenie jest prawdziwe? Będąc w Mannfalli Hirka i Rime odkrywają prawdę o Widzącym, która może zniszczyć porządek świata Ym. Rada zmusza Hirkę, by dla dobra wszystkich opuściła świat i przeszła przez krucze pierścienie.

Podsumowanie

Czytając powieść miałam wrażenie, że to już było: Mannfalla kontra Kruczy Dwór z Północy, rasa Umpiri zagrażająca wszystkim krainom Ym. Myślę, że dla autorki inspiracją do stworzenia tych wątków była „Gra o tron” George’a R.R. Martina. Jednak niczego to powieści nie ujmuje. Akcja jest wartka i wielowątkowa, świat stworzony przez autorkę bardzo bogaty w opisy i plastyczny. Czytając możemy bez reszty zatracić się w tym świecie, który poznajemy śledząc losy jego bohaterów. Postacie w powieści są wyraziste o przeróżnych osobowościach, każdej z nich przyświeca własny cel, każda działa w inny sposób. To wszystko sprawia, że czytając możemy oderwać się od otaczającej nas, pozbawionej magii, rzeczywistości.

Olimpia

Udostępnij

2 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Podobne prace

Czteropalczaści - Marcin Masłowski

Recenzja „Czteropalczaści” Marcin Masłowski | #141 |

Marcin Masłowski
Karuzela - Justyna Balcewicz

Recenzja „Karuzela” Justyna Balcewicz | #140 |

Justyna Balcewicz
Dom, który widział zbyt wiele

Recenzja „Dom, który widział zbyt wiele” Aneta Grabowska | #139 |

Aneta Grabowska
error: