Pragnienie zmian | "Przypadek? Nie sądzę!" Michał Krawczyk - Recenzja
Dziś przychodzę do Was z recenzją debiutanckiej powieści „Przypadek? Nie sądzę!” autorstwa Michał Krawczyk. Od wydawnictwo Dlaczemu To komedia obyczajowa o poszukiwaniu szczęścia i miłości. Polecam szczególnie tym, którzy pragną poprawić sobie humor.
Gwarantuję Wam, że będziecie przy tej lekturze wielokrotnie wybuchać szczerym śmiechem i z niedowierzaniem kręcić głową! Zapraszam do posłuchania i przeczytania!
Recenzja "Przypadek? Nie sądzę!" Michał Krawczyk
Kiedy Wydawnictwo Dlaczemu zaproponowało mi zrecenzowanie debiutanckiej powieści autorstwa Michała Krawczyka „Przypadek? Nie sądzę!”, byłam jednocześnie zaskoczona i mocno zaciekawiona. Uwielbiam debiuty – odkrywanie nowych Autorów, to zawsze pewnego rodzaju wyzwanie, ale i, jak się okazuje, świetna zabawa. Ta historia to komedia obyczajowa, a ja raczej ostatnimi czasy mocno tkwię w ekstremalnych, krwawych opowieściach.
Kilka Słów o Książce
Opis okładkowy
Agata jest początkującą aktorką. Porzucona przez partnera przestaje wierzyć w miłość.
Rysiek jest magnesem na pechowe zdarzenia. Życiowa zła passa prowadzi go w zupełnie innym kierunku niż wymarzona droga rozwoju osobistego, miłości i romantyczności.
Obydwoje porzucają dotychczasowe miejskie życie i wyruszają w poszukiwaniu szczęścia. Chociaż się nie znają to ich drogi krzyżują się w Żyworódce, miejscowości tylko z pozoru spokojnej.
Zaskakująca historia pełna niespodzianek i humoru. To komedia obyczajowa o poszukiwaniu szczęścia.
Czy splot komicznych wydarzeń z udziałem lokalnej społeczności pozwoli głównym bohaterom na odnalezienie miłości i spokoju?
Czy Agata i Rysiek znajdą swoje miejsce na Ziemi?
Nic nie dzieje się przez przypadek, a wszystko zdarza się po coś.
Coś musi się wydarzyć, aby coś zaczęło się dziać.
Kilka słów o Autorze
MICHAŁ KRAWCZYK – Rocznik 1994. Zodiakalny strzelec. Absolwent pedagogiki. Mieszka w Warszawie. Poczucie humoru, dystans do siebie, optymizm, gadulstwo, kreatywność – to cały on. Fascynuje go świat sztuki i kultury. Lubi poznawać artystyczne dusze. Inspirują go ludzie i długie rozmowy z nimi.
„Przypadek? Nie sądzę!” to jego debiut literacki. Od zawsze chciał pracować w rozrywce, a pisanie komedii mu na to pozwala.
Jeśli praca za biurkiem, to tylko związana z tworzeniem książek. Chciałby zająć się pisaniem powieści pełnoetatowo.
Mówi, że nigdy nie napisze kryminału, bo już w pierwszym zdaniu wiadomo byłoby kto zabił.
Marzy o napisaniu sztuki teatralnej i scenariusza do filmu, a także o ekranizacji jednej ze swoich powieści.
Wydaniem tej książki przekonał się, że marzenia się spełniają.
Michał Krawczyk
Olimpia
Udostępnij
Michał Krawczyk Przypadek? Nie sądzę! Recenzja Wydawnictwo dlaczemu