Karol Lipiński

Chłopiec bez przeszłości

Prezentacja Książki

Karol Lipiński

"Chłopiec bez przeszłości"

Karol Lipiński "Chłopiec bez przeszłości"
Karol Lipiński "Chłopiec bez przeszłości"
Karol Lipiński "Chłopiec bez przeszłości"

Rok 2068

Jaś budzi się w zrujnowanym mieście. Nie pamięta, skąd pochodzi ani kim jest. Nie wie nawet, ile ma lat. Jedyne, co ma, to zdjęcie przedstawiające najprawdopodobniej jego rodzinę. Zaczyna więc budować swoje życie na nowo.

Niestety nie wszyscy, których spotyka na swojej drodze, mają dobre zamiary. Wykorzystywany przez opiekuna, poniżany w szkole, musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Kiedy wszystko wali mu się na głowę, poznaje Miyamoto Musashi, mistrza sztuk walki, który bierze go pod swoją opiekę i oferuje nowe życie.

Tymczasem Ziemia staje w obliczu zagrożenia z kosmosu…

Karol Lipiński

Karol Lipiński

Oto historia o tym jak zostałem pisarzem. Odkąd pamiętam zawsze byłem zafascynowany naukami ścisłymi i to się objawiało na różne sposoby. Jako pięciolatek chciałem zostać czaderskim superbohaterem  z super samochodem i w tym celu zbierałem śrubki, gwoździe i inne metalowe śmieci aby je przetopić i zacząć projektować to wspaniałe dzieło, niestety na zbieraniu się skończyło. Później chciałem zostać astronautą, a na końcu lekarzem. Dlatego poszedłem do liceum do klasy biologiczno chemicznej z dodatkową rozszerzoną fizyką. W tym czasie odkryłem w sobie mój największy talent i zamiłowanie, czyli wymyślanie niesamowitych historii. Zarówno podczas zabawy z moimi najlepszymi przyjaciółmi, jak i w każdej chwili kiedy się nudziłem. Przeżywałem różne przygody, walczyłem z potworami, zwiedzałem starożytnie ruiny, latałem statkami kosmicznymi  i zwiedzałem zupełnie mi obce światy, śmiałem się, krzyczałem i płakałem. Wszystko to działo się w mojej głowie i kończyło kiedy musiałem wracać do dość nieprzyjemnej rzeczywistości. W gimnazjum zacząłem robić konkretniejszą historię, lepiej zbudowaną w konkretnym świecie i z konkretnymi postaciami. Dodawałem coraz więcej szczegółów i porządkowałem przebieg zdarzeń. W pewnym momencie zorientowałem się że moja niekompletna „historyjka” jest równa lub nawet lepsza od innych które widziałem w filmach, bajkach, książkach itp. Bardzo nie lubiłem bohaterów którzy polegali na brutalnej sile za to jakoś nie wykazywali się inteligencją. W tedy myślałem że to jest mylne wrażenie, ponieważ to jest moje dzieło i tak chce je postrzegać, a nie jest takie w rzeczywistości. Z tego powodu opowiedziałem ją mojemu najlepszemu przyjacielowi, który ma podobne zainteresowania i potwierdził moje przekonania. Dlatego też stwierdziłem że muszę coś z tego zrobić i chociaż wydaje mi się że ta „historia” bardziej pasuje na serial, to postanowiłem napisać książkę, bo to leżało w zasięgu moich możliwości, co i tak wydawało się być bardzo ambitnym celem. Po zakończeniu liceum dokończyłem moja. książkę i wysłałem do wydawnictw mając nadzieję że chociaż jednemu się to spodoba i tak też się stało. Niestety musiałem stanąć przed wyborem, książka albo studia, ponieważ sam musiałbym opłacić przynajmniej jedno z nich jednocześnie zajmując się swoim utrzymaniem, poza tym nie byłbym w stanie ogarnąć pracy, studiów i poprawek redakcyjnych, więc z czegoś musiałem zrezygnować, by zaoszczędzić czas i pieniądze. Na chwilę obecna nie żałuję tej decyzji.
 
Na koniec dodam kilka słów o sobie. Jestem leniwym i upartym człowiekiem jednocześnie gdzie te dwie cechy walczą z sobą a nie współpracują. Przez lenistwo(gdzie głównym napędem była frustracja) wiele razy chciałem porzucić pisanie, ale byłem na to zbyt zacięty. Jestem typem człowieka dla którego liczą się czyny, a nie słowa lub „czyny symboliczne”. Lubię poruszać trudne tematy filozoficzne i nie boję się kontrowersji. Mam swoje twarde zdanie na różne tematy, ale szanuję poglądy innych ludzi po warunkiem że nie chcą oni kogoś skrzywdzić czynami, np. jestem ateistą ale nie potępiam ludzi wierzących w taką czy inną religię, oczywiście pod warunkiem że ta religia nie nakazuje dyskryminacji niewiernych(w szczególności zabijania niewiernych) itp. Jestem zwolennikiem myślenia „nie ma nic za darmo” i często podkreślam, że należy osiągać swoje cele własnym kosztem, a nie cudzym. Mogę tak prawić morały cały dzień i podawać racjonalne argumenty dlaczego są one ważne i należy się ich twardo trzymać. Najbardziej z wszystkiego lubię dobre historie, czy to gry, filmy czy książki to nie ma znaczenia, ważne aby było ekscytujące, ciekawe i uczyło właściwego zachowania i właśnie to znajdziecie w mojej „historii”.
 
Jak na ironię chociaż jestem pisarzem to piszę tragicznie, za czasów szkolnych na dyktandach biłem wszelkie rekordy błędów ortograficznych. Powyżej pięćdziesięciu nauczycielom nie chciało się już liczyć 🙂

Źródło opisu: okładka powieści
Źródło okładki : zdjęcia autorskie

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Podobne prace

Czteropalczaści - Marcin Masłowski

Czteropalczaści

Marcin Masłowski
O sensie życia - Viktor E. Frankl

O sensie życia

Viktor E. Frankl
Lipcowe dziewczyny - Phoebe Locke

Lipcowe dziewczyny

Phobe Locke
error: